Cykl o komisarzu Montalbano.
Nie ukrywam, wciągnął mnie cykl kryminalny o komisarzu Salvo Montalbano. Akcja książek dzieje się w fikcyjnej miejscowości na Sycylii i, co dla mnie świetne, a o co spytała mnie ostatnio znajoma, która wie, że czytam sporo, nie ma żadnych większych kotłowań z mafią. Owszem, obecność mafii na wyspie jest zaznaczona jak najbardziej ale zbrodnie, które się dzieją i śledztwa, jakie prowadzi Montalbano, więcej mają wspólnego ze starym dobrym kryminałem, gdzie na ogół do głosu dochodzą skrywane emocje, gdzie kara dosięga sprawcę itd. Okazuje się, że dobrze jest czasem dać drugą szansę jakiejś kiedyś porzuconej lekturze. Ja któryś z kryminałów Camilleriego o Montalbano kiedyś czytałam (wydaje mi się, że już jest ponownie "za mną") ale wtedy zupełnie nie zagrało, nie było chemii, jak zwał, tak zwał. W każdym razie, nie poszło. Jednak korzystałam z różnych promocji i obniżek i tak oto na mój czytnik trafiło parę ebooków Andrei Camilleriego, po które sięgnęłam ponownie i okazało...