Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2024

"Krzyże z popiołu". Antoine Senanque.

 Wydana w Wydawnictwie Znak Horyzont. Kraków 2024. Przełożyła Monika Szewc-Osiewska.  Tytuł oryginału Croix de cendre.  Książkę wygrałam w konkursie na stronie Kawiarenki Kryminalnej na Facebooku.  Przy okazji promocji tej książki sporo było przywoływania "Imienia Róży" Umberto Eco i w sumie jest trochę zbieżności, bo i czas akcji mniej więcej i też środowisko mnichów i takie religijne dywagacje i elementy kryminału i część akcji dzieje się w klasztorach. Jak dla mnie jednak te książki są różne i chyba po prostu "Krzyże popiołu" spodobają się osobom, którym podobało się "Imię Róży". Mnie w tak mniej więcej połowie jednak nieco te eklezjalne dywagacje wymęczyły, jakoś chyba nie moje klimaty to mistycy, beginki i to, co autor wymyślił. Za to plus dla niego za stworzenie bohaterem postaci realnej, czyli Mistrza Eckharta. Dla miłośników filozofii i teologii to z pewnością atrakcja, niż jakieś abstrakcyjne postaci itd.  Ja się przyznam, że liczyłam na nieco wię...

"Misery". Stephen King.

 Wydana w Wydawnictwie Prószyński i S-ka. Warszawa (2011). Ebook. Przełożył Robert P. Lipski. Tytuł oryginału MISERY. Muszę powiedzieć, że albo jednak pamięć spłatała mi niezłego figla i jednak "Misery" wcześniej nie czytałam, a jedynie oglądałam świetną jej ekranizację z brawurową rolą Kathy Bates, albo zwyczajnie, nie pamiętałam nic a nic. Tak więc sięgnięcie po jakby nie było, klasykę Kinga, okazało się zdecydowanie ciekawą przygodą.  Po pierwsze, nie pamiętałam, że książka jest aż tak brutalna. Chyba sięgnę do filmu, żeby zobaczyć, czy znów pamięć mi wybieliła wspomnienia i aż tak strasznie nie było, czy jednak reżyser zdecydował się nieco złagodzić treść. Po drugie, to jest naprawdę świetny kawałek prozy zahaczający o psychologiczne klimaty.  Po trzecie, warto wracać do książki, co do której wydawało ci się, że dobrze ją pamiętasz, bo może okazać się to, o czym napisałam na wstępie. Że właściwie, jakbyś czytała ją na nowo. Lub, co możliwe, czytasz ją jednak pierwszy ...

"Zakamarki Białego Domu". Marek Wałkuski.

 Wydana w Wydawnictwie Helion. Gliwice (2024). Ebook. Powtarzam to sobie i Wam wielokrotnie, książka jest jednym z najlepszych możliwych prezentów, jakie można dostać.  I tak się jakoś niezwykle miło złożyło, że niemal zaraz po opowieściach grozy i kryminale na wesoło, dostałam od kolejnego przyjaciela książkowy prezent. Tym razem taki trochę na wesoło ale i z elementami grozy (tak w sumie postrzegam sprawy około polityczne). A już całkiem serio mówiąc, mam na myśli książkę autora, którego wcześniej czytałam "Wałkowanie Ameryki", a mianowicie "Zakamarki Białego Domu". Książkę zaczęłam czytać, a jakże, przeddzień wyborów kolejnego prezydenta Stanów Zjednoczonych. I okazało się, że to był bardzo dobry wybór. Co prawda, ponownie porzuciłam zaczętą przeze mnie świetną, osadzoną akcją w średniowieczu książkę "Krzyże z popiołu", ale okazało się, że "Zakamarki Białego Domu" świetnie wpasowały się w to, co działo się na arenie polityki miedzynarodowej.  ...

"Tam, gdzie najlepiej się umiera". Jakub Bielawski.

Wydana w Wydawnictwie Vesper. Najpierw spodobała mi się okładka, potem dostałam ją na prezent.  Ja akurat lubię opowiadania a zbiory, to już w ogóle zawsze niespodzianka. Ile procent z antologii zachwyci, a ile nie? Na ile będzie to równo napisane? Czy będzie coś, co ogromnie się spodoba i coś, co z trudem się skończy?  Tu było generalnie dobrze, zwłaszcza, że pierwszy raz czytałam coś tego autora. Jedno z opowiadań było dla mnie z pewnych względów trochę zbyt hardcorowe (o tym, że takie jest, okazało się niestety, na samiuśkim końcu... ). Były takie, które naprawdę mi się podobały, to te z elementami mitologii i grozy słowiańskiej... Ale były też takie, które nie czytały mi się rewelacyjnie. Być może, jeśli ktoś siedzi intensywniej w literaturze fantasy, będzie miał z tych opowiadań, które mnie aż tak nie zachwyciły, większą przyjemność.  Książka posiada fantastyczne ilustracje autorstwa Marty Żak. Ogólnie doceniam za osadzenie akcji książek w naszych, polskich realiach ...