Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2020

8 lat...

 ...temu na świecie pojawił się Człowiek, który , nie będę owijać w bawełnę, wywrócił nasz życie do góry nogami. Ale to był bardzo dobry, napędzający pozytywną energię, wywrót ;) Tak, mowa tu o Jasiu.  Pierwszą część obchodów mój Syn miał w swoim ukochanym miejscu na wsi warmińskiej i szczerze, nic Mu więcej nie było potrzeba.  Ale dopisali i goście i sama impreza trwająca dwa dni (lepiej od niejednego polskiego wesela :P). No i kto z Was? bo ja na pewno nie, może się pochwalić, że zorganizowano mu na urodziny prawdziwą dyskotekę ze świecącą kulą i innymi bajerami, w kameralnym gronie? Był baaardzo smaczny tort wypiekany w cukierni Szabelski w Pieckach (polecam !) z motywem ulubionych serialowych bohaterów Jubilata. Były piękne i trafione prezenty. Ale co było najważniejsze to to, że były te urodziny w ukochanym miejscu, z najbliższymi osobami. Że , powiedzmy sobie, w sumie obce osoby, które z czasem stały się nam bliskie, miały chęć, czas i pomysł aby pomóc nam zorganizować taką impre

"Dziewięć smoków". Michael Connelly.

 Wydana w Wydawnictwie Albatros. Warszawa (2013). Ebook. Przełożył Robert Waliś.  Tytuł oryginalny 9 DRAGONS. Michale Connelly to drugi po Lee Childzie autor, którego książki czytamy razem z mężem. Jednym słowem, to drugi nasz wspólny naprawdę lubiany autor. Tak się jednak składa, że czytałam coś tego autora bardzo dawno temu, w dodatku teraz kompletnie nie pamiętam, co. W wakacje sięgnęłam po jego kryminał i ...wsiąkłam. Obecnie również czytam jego książkę aczkolwiek, jak się śmieję, kompletnie nie zachowuję chronologii gdyż po tej, którą teraz opisuję, czytam drugą z serii o detektywie Harrym Boschu. W tej części detektyw rozpoczyna śledztwo mające wykazać, kto zamordował pochodzącego z Chin właściciela sklepu. Dla Boscha sprawa jest nieco bardziej "osobista" niż dla każdego innego śledczego albowiem właściciel sklepu pomógł mu kiedyś w bardzo trudnej sytuacji.  Rozpoczyna się więc zagmatwane śledztwo, którego pewne tropy wiążą się z chińskimi triadami. A pewna sytuacja pop

"List z powstania". Anna Klejzerowicz.

Wydana w Wydawnictwie Replika. Zakrzewo (2018). Od dawna miałam ochotę wreszcie przeczytać tę książkę i w okolicy kolejnej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego wreszcie postanowiłam po nią sięgnąć. Decyzja była dobra aczkolwiek "List z powstania" to książka, która nie ukrywam, bardzo, bardzo mnie przygnębiła. Nie jestem ostatnio w najlepszym nastroju, potrzebowałam czegoś, co mnie pokrzepi, tu się niestety, niezbyt udało. Natomiast bezsprzecznie jest to bardzo dobra , ciekawie napisana książka. Z wieloma aspektami. Jest to bowiem i klasyczny kryminał ale i oddany jest ciekawie rys psychologiczny postaci. Z najbardziej ciekawym motywem "zaklinowania się" na jednym, ważnym dla kogoś temacie.  Ale od początku. Akcja książki rozpoczyna się w chwili gdy niemal w końcu Powstania Warszawskiego do willi doktorostwa Bańkowskich przybywa tajemniczy emisariusz. To ktoś, kto zna ich córkę, biorącą udział w Powstaniu, Hankę. Początkowo przerażeni, że niesie im najgorszą z mo

"Dzień wagarowicza". Robert Ziębiński.

 Wydana w Domu Wydawniczym REBIS. Poznań (2020). Ebook. Skorzystałam z niedawnej promocji cenowej i nabyłam horror z nadzieją na udaną lekturę. I taka się też okazała.  Akcja książki dzieje się w ubiegłym wieku, tuż po śmierci Bieruta.  Córka Ochaba , Inga , wybiera się z grupą przyjaciół licealistów do rządowej , świetnie wyposażonej willi na Mazury, w okolice Popielna. Ojciec nie sprzeciwia się przewidując niezły horror w walce komunistów o schedę. Prawdziwy horror rozegra się jednak w okolicach willi, do której przekonany o bezpieczeństwie córki, wysyła Ingę ojciec.  W tle mamy politykę połowy lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Położony w głuszy radziecki ośrodek naukowo badawczy rodem z najkrwawszego horroru, w którym przeprowadza się tajemnicze eksperymenty. I COŚ, co napada na nielicznych mieszkańców wioseczki już od pierwszych stron książki. Napada i brutalnie się z nimi rozprawia. Dzika bestia? Wilk? Kto uparł się na mieszkańców stron, którzy już naprawdę niejedno zło przeżyl

"Siódma ofiara". Aleksandra Marinina.

Wydana w Wydawnictwie Czwarta Strona. Poznań (2020). Ebook. Przełożyła Aleksandra Stronka.  Tytuł oryginalny  W czasie wakacji w Gdańsku przeczytałam "Śmierć nadeszła wczoraj" Marininej ale muszę przyznać, że szło mi jak po grudzie. Przede wszystkim irytowała mnie jakoś niemoc jaka się działa w związku Nastii i Czestiakowa.  "Siódma ofiara" to kolejna z rzędu część opowieści o Nastii Kamieńskiej, dwudziesta pierwsza w kolejności. Kryzys w związku małżeńskim Kamieńskiej został zażegnany. Przyjaciele Kamieńskiej i jej męża zostali rodzicami dorodnego chłopca , który pod opieką Iroczką pięknie rośnie. Akcja książki rozpoczyna się właśnie w mieszkaniu Stasowa i jego rodziny, gdzie Tatiana i Nastia omawiają swój pierwszy wspólny występ w telewizji, w którym to mają opowiadać o zawodach nie do końca kojarzonych z zawodami wykonywanymi przez kobiety. Obie kobiety udzielają odpowiedzi na pytania w studiu ale jest też zorganizowany telemost, podczas którego widzowie w moskie

"Wszystko przez krasnala". Małgorzata J. Kursa.

 Wydana w Wydawnictwie LIRA. Warszawa (2020). Wygrałam tę książkę w konkursie organizowanym przez portal Kawiarenka Kryminalna na Fb. Grałam z całą premedytacją, jako, że po pierwsze, chciałam przeczytać dalsze losy przygód kryminalnych Malwiny i Elizy a po drugie, absolutnie urzekł mnie tytuł i okładka książki.  Akcja książki rozgrywa się w ciągu Wielkiego Tygodnia w czasie którego Malwina i Eliza postanawiają zostawić młodych samym sobie (w nadziei na to, że ci postarają się uczynić je babciami:) ) i wybrać się na urlop na Mazury. Co też czynią.  Ale zanim trafią do kameralnego pensjonatu "Olszynka", okazuje się, że pierwsza kwatera u zwanej Kolejarką panią Józefiną, nie przypada im do gustu. Właściwie najwięcej na kwaterę psioczy Malwina. A już taką powiedzonkową kroplą goryczy stanowi krasnal ogrodowy. Wielkiej szpetności, żeby nie rzec więcej i brutalniej. Tak czy siak, kobiety uciekają przed gadatliwą gospodynią i jej straszną ogrodową "ozdobą" i trafiają do p

"Postscriptum". Anna Karpińska.

Wydana w Wydawnictwie Prószyński i S-ka. Warszawa (2020). Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa.  Pierwsza część dwutomowego cyklu "Pamiętaj o mnie" to opisywana niedawno przeze mnie książka "List". "Postscriptum" to rozwinięcie losów Małgorzaty Korcz, poczytnej autorki książek dla kobiet jak również jej przyjaciół i rodziny. No i przede wszystkim, tu prośba do osób, które nie czytały części pierwszej a nie chcą wiedzieć, co się zdarzy aby zaprzestały dalszej lektury tego wpisu, w "Postscriptum" rozwinięty jest wątek znajomości Małgorzaty i Jonasza Grada, którego bohaterka poznała w części pierwszej.  W tej części Małgorzata mieszka wraz z siostrą Michaliną, spodziewającą się bliźniąt. Od ujawnienia prawdy o tym, jak naprawdę wygląda historia rodziny Korczów, Zosia, najmłodsza latorośl odcina się od matki, podżegana do tego przez wietrzącego w tym zwycięstwo nad zaraz byłą żoną, tatusia i , co ciekawe, przez obie babcie. Ciekawy jes

"List". Anna Karpińska.

Wydana w Wydawnictwie Prószyński i S-ka. Warszawa (2020). Ebook.  Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa. "List" to opowieść, której główną bohaterką jest czterdziestoparoletnia autorka poczytnych książek dla kobiet, Małgorzata Korcz, żyjąca w Toruniu. Jest też żoną lekarza ginekologa i matką trójki dzieci, studentki pierwszego roku Zuzy, maturzysty Jana i zdającej egzaminy do liceum, Zosi. Wydaje się ,że kobieta wiedzie stabilne i dość szczęśliwe życie. Nic jednak bardziej mylnego. Akcja książki toczy się nielinearnie ale wszystko wiemy z pierwszoosobowej relacji narratorki. Poznajemy wydarzenia współczesne, w których autorka męczy się nieco nad swoją kolejną powieścią, czuwa nad dziećmi w przededniu ich egzaminów jak również wydarzenia z przeszłości, które doprowadziły Małgorzatę Korcz do obecnego punktu w jej życiu. Oto bowiem okazuje się na ile iluzoryczne jest to, co widzą w jej życiu obserwatorzy. Małgorzata wyszła za mąż za Rafała, syna przyjaciół rodziców