"List". Anna Karpińska.
Wydana w Wydawnictwie Prószyński i S-ka. Warszawa (2020). Ebook.
Akcja książki toczy się nielinearnie ale wszystko wiemy z pierwszoosobowej relacji narratorki. Poznajemy wydarzenia współczesne, w których autorka męczy się nieco nad swoją kolejną powieścią, czuwa nad dziećmi w przededniu ich egzaminów jak również wydarzenia z przeszłości, które doprowadziły Małgorzatę Korcz do obecnego punktu w jej życiu.
Książka "List" to opowieść o dojrzałej kobiecie, która wydaje się mieć dość ustabilizowane życie rodzinne. Szału nie ma ale też wiemy, skąd pewna bierność i brak zdecydowanych ruchów bohaterki. Niemniej jednak widać, że coraz mniej komfortowo czuje się ona w zależnościach i relacjach z mężem, który od dawna właściwie jest jedynie osobą współmieszkającą z kobietą a nie prawdziwym, wspierającym partnerem. To również opowieść o tym, jak w życiu należy kierować się swoimi odczuciami i świadomie podejmować decyzje a nie zdawać się na wątpliwe rady osób zdawałoby się tych, które powinny nam dobrze życzyć.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa.
"List" to opowieść, której główną bohaterką jest czterdziestoparoletnia autorka poczytnych książek dla kobiet, Małgorzata Korcz, żyjąca w Toruniu.
Jest też żoną lekarza ginekologa i matką trójki dzieci, studentki pierwszego roku Zuzy, maturzysty Jana i zdającej egzaminy do liceum, Zosi. Wydaje się ,że kobieta wiedzie stabilne i dość szczęśliwe życie. Nic jednak bardziej mylnego.
Akcja książki toczy się nielinearnie ale wszystko wiemy z pierwszoosobowej relacji narratorki. Poznajemy wydarzenia współczesne, w których autorka męczy się nieco nad swoją kolejną powieścią, czuwa nad dziećmi w przededniu ich egzaminów jak również wydarzenia z przeszłości, które doprowadziły Małgorzatę Korcz do obecnego punktu w jej życiu.
Oto bowiem okazuje się na ile iluzoryczne jest to, co widzą w jej życiu obserwatorzy. Małgorzata wyszła za mąż za Rafała, syna przyjaciół rodziców. Obydwoje byli sobie przeznaczeni od początku. Nie, nie los tak zadecydował a rodzice młodych, którzy wymyślili sobie, że kiedyś losy obu rodzin się połączą mariażem.
Oczywiście nie jest tak, że młodzi byli sobie obojętni ale też z czasem związek stracił wiele emocji. Ale tuż przed ślubem Małgorzata poznała Ksawerego, w którym zakochała się bez pamięci i nie tylko straciła dla niego głowę ale też związek przyniósł bardzo brzemienne konsekwencje.
Na tyle brzemienne, że Gosia chce odwołać ślub z Rafałem, jednak niestety, po trochu zagubiona we własnych emocjach, ale również bardzo motywowana przez matkę, decyduje się nie odwoływać ceremonii i oto , za namową matki, rozpoczyna swoje życie małżeńskie z Rafałem od potężnego kłamstwa. Kłamstwa, które nie tyle będzie miało krótkie nogi, bo właśnie wcale nie ale zdeterminuje całe życie Małgorzaty a w konsekwencji, całej jej rodziny.
Poznajemy ją w momencie, gdy zajęta jest i własną książką, która jej zdecydowanie nie idzie i egzaminami dzieci ale również gdy Rafał zajęty jest swoim kolejnym romansem. Dlaczego jednak Małgorzata godzi się z kolejnymi wyskokami męża?
W tym dość trudnym dla autorki, żony i matki po jednym ze spotkań autorskich kobieta otrzymuje list od nieznanego jej mężczyzny, miłośnika jej książek.
Szybko nawiązują udaną korespondencję listową tradycyjną pocztą a Małgorzata coraz częściej zastanawia się nad tym czy ów mężczyzna nie jest przypadkiem jej dawną miłością, Ksawerym?
Szybko nawiązują udaną korespondencję listową tradycyjną pocztą a Małgorzata coraz częściej zastanawia się nad tym czy ów mężczyzna nie jest przypadkiem jej dawną miłością, Ksawerym?
Książka "List" to opowieść o dojrzałej kobiecie, która wydaje się mieć dość ustabilizowane życie rodzinne. Szału nie ma ale też wiemy, skąd pewna bierność i brak zdecydowanych ruchów bohaterki. Niemniej jednak widać, że coraz mniej komfortowo czuje się ona w zależnościach i relacjach z mężem, który od dawna właściwie jest jedynie osobą współmieszkającą z kobietą a nie prawdziwym, wspierającym partnerem. To również opowieść o tym, jak w życiu należy kierować się swoimi odczuciami i świadomie podejmować decyzje a nie zdawać się na wątpliwe rady osób zdawałoby się tych, które powinny nam dobrze życzyć.
Muszę powiedzieć, że Małgorzata nie jest postacią, którą bardzo polubiłam, denerwowały mnie jej zachowania i brak zdecydowania w kwestiach ważnych, niemniej jednak sądzę, że autorce udało się w ten właśnie sposób stworzyć postać wiarygodną i możliwą do zaistnienia. Zależną finansowo od niestabilnego uczuciowo męża, który zyskał z jej strony coś w rodzaju swoistej aprobaty dla niektórych swoich poczynań.
Kontynuacją "Listu" jest "Postscriptum", którą to książkę właśnie zaczęłam czytać aby dowiedzieć się jak potoczą się dalsze losy Małgorzaty i jej rodziny.
A moja ocena "Listu" to 5 / 6.
Mnie się ta książka wydaje bardzo stereotypowa w zarysie, ale z drugiej strony dużo w niej problemów, które na pewno można rozwinąć w ciekawe wątki. :) Cieszę się, że Tobie lektura przypadła do gustu.
OdpowiedzUsuńLubię książki tej autorki, dla mnie więc i ta była interesująca. Pozdrawiam :)
Usuń