Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2020

"Pokuta". Anna Kańtoch.

Wydana w Wydawnictwie Czarne. Wołowiec (2019). Książkę udało mi się wygrać w konkursie na stronie Autorki na Fb. I to było moje pierwsze spotkanie z prozą kryminalną pani Kańtoch ale sądzę, że nie ostatnie. "Pokuta" to bardzo dobry kryminał, który wciągnął mnie ogromnie i chociaż na chwilę pozwolił oderwać się od tego co obecnie się dzieje. Przeradowo to nadmorskie miasteczko. Na tyle duże by były w nim trzy szkoły policealne ale na tyle niewielkie aby po sezonie trwać w czymś w rodzaju zawieszenia czy może określę to, lekkiej hibernacji. Chociaż, wśród młodzieży krąży legenda o kimś, kto wysyła dziewczynom niebieskie kartki a potem adresatki znikają z miasteczka, nikt nie skupia się na tym zbytnio. Zakłada się, że Przeradowo to jedno z tych miejsc, w którym życie to z lekka nudnawa egzystencja często polegająca na tym aby przetrwać do pierwszego. Do czasu gdy we wrześniu 1986 roku nie zostaje tam zamordowana nastolatka, Regina Wieczorek. O morderstwo szybko oskarżon

"Zaistnienia". Piotr Strzeżysz.

Wydana w Wydawnictwie Helion. Gliwice (2020). Ebook. Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa. "Zaistnienia" Piotra Strzeżysza to kolejna jego opowieść o podróżowaniu rowerem przez obie Ameryki. Tym razem jest to opowieść o drodze z Patagonii na Alaskę.  Niestety, ze smutkiem przyznam, że lektura jej trafiła na niesprzyjający bardzo czas. Wszyscy wiemy, co teraz się dzieje, sądzę, że niejedna osoba jest teraz w bardzo złej formie. Z akcji "Zostań w domu, czytaj książki", jestem w stanie wypełnić jedynie pierwszą część. Głowa niestety, zajęta jest zupełnie innymi myślami niż te dotyczące lektur. Nie potrafię wystarczająco skupić się na treści książek, niestety. "Zaistnienia" to książka napisana z wielką uważnością, to jej główna cecha. Ze smutkiem więc przyznaję, że nie potrafiłam książce poświęcić tyle własnej uważności, ile bym chciała. Autor nie potrafi żyć bez podróżowania. Przedkłada drogę ponad dom. Wydaje się, że właśnie wte

"Twoja wina". Danuta Awolusi.

Wydana w Wydawnictwie Prószyński i S-ka. Warszawa (2020). Data premiery 03.03.2020. Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa. Bohaterka książki "Twoja wina" poznała swojego przyszłego męża na wieczorze panieńskim przyjaciółki. Piękny jak model, inteligentny mężczyzna adorujący ją przez cały wieczór. Zawrócił jej w głowie do tego stopnia, że dwudziestoparolatka uwikłała się w złą relację. Marcelina nie wie tego, co wiemy my, czytelnicy. A mianowicie jak złym człowiekiem jest ten, któremu udaje się bardzo szybko namówić ją na ślub. Adam umie mydlić oczy. Jest klasycznym socjopatą. Wiemy to jednak my, czytając książkę. Marcelina zdaje się nie zauważać najoczywistszych sygnałów ostrzegawczych i brnie, brnie, brnie. Brnie w coraz gorszą jakość małżeństwa. Adam to klasyczny socjopata. Szybko dowiadujemy się jak praktycznie od zawsze traktował ludzi. Przedmiotowo i okrutnie ale jednocześnie sprytnie gdyż wielokrotnie wysługiwał się w swoich niegodziwościach rękami

"Oddaj albo giń!". Olga Rudnicka.

Wydana w Wydawnictwie Prószyński i S-ka. Warszawa (2020). Data premiery 10.03.2020. Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa. Kryminały na wesoło autorstwa Olgi Rudnickiej to sprawdzony pewnik kiedy człowiek potrzebuje lektury lekkiej, wesołej i takiej, która pozwoli oderwać się od codzienności. Bohaterka książki to Matylda Dominiczak, trzydziestodwuletnia i nieco znużona życiem bibliotekarka. Jej praca nieco ją nudzi, jej małżeństwu od dziesięciu ponad lat brakuje polotu i świeżości , o ile w ogóle była nawet na początku. Mąż Roman jest pasjonatem komputerów i nieco zbyt spokojny charakterem jak dla rozgadanej i żywiołowej Matyldy. Jedyne, co w stu procentach cieszy kobietę to fakt, że ma wyjątkowo udaną córkę, dziesięcioletnią Monikę. Bo tak poza tym bo nie dość, że w pracy nie udaje się kobiecie zrealizować to dodatkowo jej dyrektor Mariusz Pawlicki wyraźnie nie lubi jej i rzuca jej nieustające kłody pod nogi. Matylda bowiem stara się działać na rzecz biblioteki

"Taniec na gruzach. Nina Novak w rozmowie z Wiktorem Krajewskim".

Wydana w Wydawnictwie Prószyński i S-ka. Warszawa (2020). Data wydania 25.02.2020. Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa. Przyznaję się od razu, żeby nie było, nie znam się niestety na balecie i w ogóle taniec jest dla mnie raczej czymś mało bliskim. Owszem, jako dziecko dzięki możliwości z zakładu pracy mojej mamy chodziłam z Nią na wszelkie baletowe przedstawienia jakie miały miejsce na scenie Teatru Wielkiego. Za co jestem ogromnie wdzięczna, że mogłam je obejrzeć, uczestniczyć w tym wydaniu kultury. Przyznaję jednak, że nie przekuło się to na jakąś długotrwałą miłość do baletu z mojej strony. A jednak coś spowodowało, że zdecydowałam się sięgnąć po rozmowę, wywiad z nieznaną u nas właściwie tancerką baletową, Niną Nowak. A z domu Janiną Nowak. Krótki opis książki przysłany przez wydawnictwo zainteresował mnie bardzo. Poczułam, że nawet jeśli świat baletu jest mi właściwie obcy, mam ochotę poczytać o kobiecie, która wydała mi się niezwykła. Pełna żywiołu, werwy.