Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2023

"Jej pierwszy bal. Katherine Mansfield.

 Wydana przez Książka i Wiedza. Warszawa (1980). Zbiór 8 opowiadań. Przełożyła Bolesława Kopelówna. Tytuł oryginału, przyznam, nie potrafię rozszyfrować ale sądzę ,że opowiadania tu zebrane pochodzą z tomu "The Garden Party" , wydanego w 1922, w Polsce po raz pierwszy w roku 1958. Nie ukrywam,że osiedlowa książkodzielnia w lokalnym parku stanowi dla mnie nieustające źródło szczęścia. Co jakiś czas pośród nieciekawych książek, które ktoś najwyraźniej wpakował tam podczas robienia sezonowych porządków, trafia się skarb. Za takowy z pewnością uznam zbiór opowiadań Katherine Mansfield, który to trafił do mnie jak sądzę z niemal rok wstecz ale oczywiście nie tylko nowości muszą się przeleżeć na stosie wstydu, klasyka jak widać, również. No i tej decyzji akurat żałuję bo miałabym tę ucztę literacką zdecydowanie wcześniej. No ale, mądry Polak (w tym przypadku Polka) itd, prawda? Mam wrażenie graniczące z pewnością, że jej opowiadania znam z czasów swego dorastania, kiedy to (chyba p

"To nie ja". Karmele Jaio.

 Wydana w Wydawnictwie Uniwersytetu Jagiellońskiego, marka wydawnicza Bo.wiem.  Seria z Żurawiem. Kraków (2023). Przełożyła (co jest odnotowane na okładce książki i co bardzo mi się podoba) Maja Gańczarczyk. Tytuł oryginału No soy yo. Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa. "To nie ja" to zbiór czternastu opowiadań. Opis książki, który pojawił się na stronie wydawnictwa przed publikacją spowodował, że wiedziałam, że chcę przeczytać ten zbiór. Nawiasem mówiąc, właściwie każdą wydaną w serii "Z Żurawiem" a zdobioną zawsze ciekawą okładką projektu pani Małgorzaty Flis książkę chcę przeczytać lub już czytałam. Te dotąd czytane nigdy mnie nie zawiodły. Nie inaczej stało się też z "To nie ja".  Opowiadania baskijskiej autorki są krótkie (ufff, bardzo takie lubię). To stara, dobra szkoła, która w zwięzłej formie potrafi oddać to, co najważniejsze dla treści takiego opowiadania.  I tu Karmele Jaio nie zawodzi. Prowadzi nas przez kolejne opowieści z ko

"Dzieje życia". Guy Gaucher OCD.

 Podtytuł :  Teresa Martin siostra Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza. Wydana w Wydawnictwie Karmelitów Bosych. Kraków (2017). Z paru rozmaitych powodów nabyłam ostatnio książkę, opowiadającą o życiu Teresy Martin, później ogłoszonej Świętą Teresą od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza i Doktorem Kościoła (jako trzecią w historii, co pokazuje jak traktowało się i przypuszczam, że wciąż traktuje, teologię kobiet w Kościele, obecnie są cztery kobiety z tym tytułem).  Sięgając, przyznam, nie wiedziałam do końca, czego oczekiwać po tej konkretnie książce. Czego się obawiałam? Powiem wprost, nieco bałam się, że będzie to nieco nudnawa ale za to bardzo wzniosła opowieść o Świętej. Co się okazało? Okazało się, że otrzymałam arcyciekawą opowieść biograficzną, nie koloryzowaną bo bazującą jedynie na dokumentach, opowieść nie tylko o samej Teresie Martin i jej rodzinie i bliskich ale też bardzo ciekawą opowieść o epoce, w której żyła ta młodziutka przecież dziewczyna. Teresa

Rocznica ...

 Dwanaście lat temu skończył się pewien etap naszego życia wraz ze śmiercią Emilki. W tym roku w dniu Jej Urodzin wracaliśmy akurat z majówki w naszym ukochanym warmińskim wiejskim zakątku. Pobyt wśród rodziny, serdecznych ludzi, psów, kotów i wszelkiego żywego stworzenia, sprawiła, że trochę lżej przyszło znosić następne dwa tygodnie, które co roku wracają do mnie ze zdwojoną siłą.  Zawsze powtarzam, jakie to szczęście, że jest Janek, bez Niego w ogóle wolę nie myśleć jak wyglądałoby nasze życie. Jest naszym promykiem radości i źródłem szczęścia... Proszę, pomyślcie dzisiaj przez chwilę o dzielnej, małej Dziewczynce, która zjawiła się na tym świecie na krótkie czternaście dni a została w naszych sercach i pamięci już na zawsze. 

"Zbrodnia w Boże Narodzenie". M.L. Longworth.

 Wydana w Wydawnictwie Smak Słowa. Sopot (2022). Ebook. Przełożyły Małgorzata Trzebiatowska i Agnieszka Nowak-Młynikowska. Tytuł oryginalny Noel Killing.  Ósmy tom z serii Verlaque i Bonnet na tropie. Powiem tak, ta seria z dwójką zakochanych w sobie bohaterów (w tej części są już po ślubie) nie była nigdy aspirującą do nie wiedzieć jak wysokich lotów literatury. Ot, kryminały z miłą okolicznością turystyczno przyrodniczą w tle (ten cykl dzieje się w Prowansji) no ale nawet od takiej literatury oczekuję czegoś, co mnie wciągnie. Nie bez powodu kocham cykl wenecki autorstwa Donny Leon czy cykl dziejący się na Sycylii autorstwa Camilleriego.  Tu czytałam parę części poprzednich i oceniałam je różnie, jak widzę zawsze mniej niż 5 na 6 ale ta naprawdę mnie zawiodła.  Cieszę się, że kupiłam ją w promocji, bo przynajmniej nie wydałam na nią nie wiadomo ile pieniędzy. Większość lektury jakoś ją przemęczyłam, nie miałam przyjemności z lektury a szkoda.  Ogólnie, to odnosiłam wrażenie, że przez

Życzenia

  Dzisiaj Święto Bibliotekarek i Bibliotekarzy! Chciałabym więc, jeśli tu takowi zaglądają, złożyć Wam moje Najlepsze Życzenia. To dzięki Wam potrafimy pokochać książki, to Wy organizujecie mądre i twórcze zajęcia w Waszych Bibliotekach. To wreszcie kto jak nie Wy, możecie podpowiedzieć nam mądrą a nie kolejną popową, lekturę, którą pokochamy do końca życia?

"Notre Dame. Serce Paryża, dusza Francji". Agnes Poirier.

Wydana w Wydawnictwie Uniwersytetu Jagiellońskiego w serii bo.wiem.  Kraków (2022). Ebook. Przełożyła Aleksandra Czwojdrak. Wiedziałam, że chcę przeczytać tę książkę, kiedy tylko usłyszałam o tym, że ma się ukazać. Katedra Notre Dame w Paryżu jest dla mnie z różnych powodów, bardzo ważnym miejscem i ucieszyłam się,że będę mogła sięgnąć po jej  jak myślałam, monografię (chociaż na potrzeby własne nazywam tę książkę raczej biografią). Wydaje mi się jednak, że monografią książka ta nie jest, zdecydowanie. Ja miałam chyba zbyt wielkie oczekiwanie w jednej kwestii, o czym zaraz napiszę. Książka "Notre Dame. Serce Paryża, dusza Francji" rozpoczyna się od wspomnień pożaru, który wybuchł w tym kościele 15 kwietnia 2019 roku. Dobrze pamiętam tamten wieczór, gdy media podawały nam zdjęcia buchających z wnętrza płomieni. I swój lęk o to, co stanie się z Notre Dame. Przetrwała! Tyle wieków historii, tyle wydarzeń mających w niej miejsca i Ona miałaby się poddać pożarowi? Ale początkowo n