"Chorwacka przystań". Anna Karpińska
Wydana w Wydawnictwie Prószyński i S-ka. Warszawa (2020). Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa. Kiedy zaproponowano mi przeczytanie wznowienia "Chorwackiej przystani" jednej z moich ulubionych autorek, nie wahałam się ani chwili. Przyznam, że mam ją na czytniku ale obecna wersja została podobno wzbogacona. Trudno mi oceniać bo szczerze mówiąc, jakoś do tej pory po nią nie sięgnęłam ale teraz stwierdziłam, że już nadszedł czas tej książki. Książka to dwugłos matki Anny i córki Weroniki. Annę poznajemy jako dziennikarkę gazety, tuż po trzydziestce, która we wrześniu 1991 roku ma zostaje wysłana przez swojego szefa do Chorwacji aby tam zdawać relację z tego, co dzieje się w kraju podczas działań wojennych. Na samym początku swojej drogi jako reporterki wojennej poznaje dziennikarza tamtejszej gazety, Blaża Batelica. Przystojny, zawadiacki, pewny siebie mężczyzna, kobieta, która już od dłuższego czasu jest mężatką i której nie wszystko układa się po jej myśli. Do