"Oleńka. Panienka z Białego Dworu". Wioletta Sawicka.

Wydana w Wydawnictwie Prószyński i S-ka. Warszawa (2020).

Data premiery 14.01.2020.

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa.

"Oleńka. Panienka z Białego Dworu" to pierwsza część sagi o rodzinie żyjącej na Wileńszczyźnie. I moje pierwsze "spotkanie" z książką tej autorki. Spotkanie, dodam, ogromnie udane.
Akcja książki rozpoczyna się w roku 1913, tuż przed rozpoczęciem I WŚ.
Ogromny majątek i okoliczne włości nieopodal Wilna zamieszkuje rodzina hrabiego Aleksandra Ostojańskiego. Hrabia prowadzi rozliczne interesy, ma między innymi gorzelnię i hodowlę koni. Jego rodzina jednak od zawsze odczuwa silny patriotyzm i dlatego i on z żoną i ich najmłodsza córka, Aleksandra, krzewią wśród zamieszkujących okolicę mieszkańców ducha polskości. Oleńka jeździ do domostw chłopów i stara się uczyć dzieci zarówno czytania, pisania ale i usiłuje uświadomić najmłodszym fakt, że są oni Polakami. Uciśnionymi od dziesiątek lat pod rosyjskim zaborem ale przede wszystkim Polakami. We dworze odbywają się wieczorki patriotyczne, na które zjeżdża się okoliczna szlachta i arystokracja.
Starszy brat i siostra Oleńki opuścili dom. Brat został wcielony do wojska rosyjskiego, zaś siostra po wyjściu za mąż, wyjechała z mężem do Warszawy.
Oleńka więc siłą rzeczy jest jedyną pociechą zamieszkującą Ostojany wraz z rodzicami. Wiedzie życie spokojne i szczęśliwe. Przeżywa też pierwszą naprawdę wielką miłość. Zakochuje się bowiem w nauczycielu dzieci sąsiada, Joachimie , pochodzącym z Prus. Joachim doskonale mówi po polsku, język ten uważa wręcz za język ojczysty. I również zakochany jest w Oleńce. Wydaje się, że właściwie lepiej być nie może. Jednak nie do końca tak jest albowiem w przypadku tego związku mowa byłaby o mezaliansie. Młodzi trzymają więc swój coraz bardziej zaawansowany związek w sekrecie. Aleksandra pewna jest, że wszystko dobrze się ułoży, jednak nie ma świadomości, że ojciec jej snuje własne plany względem jej mariażu. Ma bowiem upatrzonego dla ukochanej córeczki księcia, za którego chce wydać najmłodszą pociechę.
Na razie jednak ta pociecha wiedzie życie raczej pozbawione większych zmartwień. Chociaż wokół coraz bardziej głośno mówi się o nadciągającej wojnie, dla Oleńki liczy się przede wszystkim to, że zakochała się bez pamięci i z wzajemnością. 

Jednak nad Biały Dworek i nad rodzinę Ostojańskich nadciągają powoli czarne chmury. Polityka okaże się tym, co z dnia na dzień zniszczy dotychczasowy porządek. I Oleńka,ta, której do tej pory niewiele zmartwień przysparzało życie, będzie musiała stanąć z prawdziwym życiem twarzą w twarz.
Los nie rozpieści dziewiętnastolatki. Rzuci ją gwałtownie i od razu na głęboką wodę, pełną wirów.
Nagle okaże się, kto tak naprawdę w każdej chwili gotów jest pomóc młodej, zrozpaczonej dziewczynie, której z chwili na chwilę świat runie na głowę.
Galeria postaci odmalowanych w książce również jest ciekawa. Mroczny, posępny i bez pamięci oszołomiony i otumaniony uczuciem do dziewczyny kowal Ignac. Szpetucha, zielarka i pomagająca kobietom w potrzebie Bocianicha żyjąca w leśnych ostępach. Józka, młoda służąca we dworze, która w pewnym momencie stanie się towarzyszką życia Oleńki. I wiele innych, którzy staną na drodze młodej kobiety.

Napiszę tak, zdecydowanie jest na "tak" jeśli chodzi o tę serię i z niecierpliwością oczekuję następnego jej tomu.
Na wielki plus, nie jest to ogromna objętościowo książka. Nie lubię książkowych grubasków, nic na to nie poradzę. Tu zdecydowanie jest tyle ile potrzeba, bez nadmiaru i bez niepotrzebnych skrótów.

Moja ocena to 5.5 / 6.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rocznica ...

"Wybacz". Kamila Cudnik.

Obejrzałam "Wednesday" czyli moje pedagogiczne osiągnięcia...