"Nocna runda". Lee Child.

Wydana w Wydawnictwie Albatros. Warszawa (2018). Ebook. 
Przełożył Jan Kraśko.

Tytuł oryginalny The Midnight Line. 

Pozostawiam Jacka Reachera kierującego się autobusem w kierunku stanu Kansas, gdzie zamierza odnawiać domy po tornadzie aby stwierdzić, że może się uda mu trochę odpocząć po kolejnej akcji. W "Nocnej rundzie" bowiem znów nie próżnował. Jack Reacher, ten wielki mężczyzna, który być może nieco "oszukuje" swoim wyglądem (niektórzy zapewne sądzą, że potężny nie oznacza "szybki" a tu zaskoczenie :) ) to jak nazywam nieco żartem (ale tylko nieco) "serduszko na dłoni, obrońca wdów i sierot".

Gdzie się nie da tam bez problemu da radę Reacher. Założycie się?

W "Nocnej rundzie" Reacher przemieszcza się głównie na terenie leżącym w stanie Wyoming. Dlaczego tam w ogóle trafia? A bo to Jack Reacher musi mieć jakiś powód? No, tak, macie rację, Jack Reacher musi mieć jakiś powód. Tym razem powodem jest damski sygnet kupowany na zakończenie West Point. Który to sygnet znajduje zupełnie przypadkiem w lombardzie, w którym znalazł się na chwilę i właściwie bez powodu. Jednak jak się okazuje, najwyraźniej kroki zawiodły Reachera właśnie do owego lombardu aby kupił ów sygnet. I aby jak to on, zainteresował się dlaczego jakaś kobieta, która ukończyła tę uczelnię sprzedała taką cenną niewątpliwie dla niej pamiątkę. 
A gdy Reacher czymś się zainteresuje, to nie ma zmiłuj. A jeśli do tego Reacher odkrywa, że za ową sprzedażą idzie w parze coś zupełnie poważnego niż chęć otrzymania dodatkowych pieniędzy  to już w ogóle wszyscy źli panowie powinni poważnie rozważyć wyprawę do innego stanu. A najlepiej na Księżyc. 

Lee Child ma świadomość, że udało mu się stworzyć bohatera idealnego. Ale jest też realistą i wie, że ów bohater zwyczajnie i po ludzku się starzeje. Oto więc od pewnego czasu Child proponuje Reacherowi pomocników. Nie musi więc Reacher pokonywać praw fizyki a działa wspólnie z kimś, z kim udaje mu się stworzyć zespół bardzo sprawny. Nie inaczej jest w tym przypadku. Jack Reacher będzie współpracował z siostrą właścicielki sygnetu i prywatnym detektywem. Czy takie wspólne działanie ma szansę powodzenia w przypadku takiego indywidualisty jakim jest Reacher? Okazuje się, że jak najbardziej tak.

Dodatkowo zauważam, że wraz z upływem czasu problemy, którymi zajmuje się Reacher są coraz bardziej poważne i z silniejszym emocjonalnie kalibrem. Były już rozwiązywane sprawy związane z molestowaniem dzieci, były specyficzne filmy kręcone w sekrecie i konsekwencje tychże, teraz autor podaje swojemu bohaterowi kolejny poważny i mające szereg konsekwencji problem. To dobrze, że Reacher po trochu ewoluuje z osiłka i zabijaki do osiłka i zabijaki w coraz ważniejszych i poważniejszych intencjach. 
Widziałam opinie, że ta książka nie każdemu się podobała. Mnie odwrotnie, podobała się bardzo. Wciągnęłam się w nią niesamowicie i z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg przygód Jacka Reachera.

Moja ocena to 6 / 6. 

Nie wiem czy Wiecie, ale 25.04 w Empiku w warszawskim Centrum Handlowym Arkadia o godzinie 18.00 odbędzie się spotkanie z Lee Childem. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rocznica ...

"Wybacz". Kamila Cudnik.

Obejrzałam "Wednesday" czyli moje pedagogiczne osiągnięcia...