"Tu i teraz". Aneta Grabowska.
Wydana w Wydawnictwie WasPos. Warszawa (2018). Ebook.
"Tu i teraz" to książka obyczajowa, która rozpoczyna się w chwili gdy kobieta , na razie bez imienia, bez dokumentów, bez torebki, bez obrączki na palcu, orientuje się, że nie wiedząc co się stało, znalazła się na jakiejś podmiejskiej drodze. Obolała, z guzem na głowie. Wsiada do pierwszego lepszego autobusu i odjeżdża. Nie w siną dal ale w Bieszczady. Gdzie korzysta z pomocy nieznajomego młodego mężczyzny, Łukasza jak się potem okaże. Łukasz mieszka z babcią Anielą, która go wychowała i nie dowierza kobiecie, której pomógł. Nie dowierza jej bowiem kobieta twierdzi, że ...nic nie pamięta. Mimo tego, że wnuk nie wierzy młodej kobiecie, babcia daje jej schronienie. Biorąc ją pod skrzydła nadaje też imię, Majka, wierząc, że amnezja jednak prędzej czy później ustąpi.
Łukasz nie jest takim optymistą jak babcia, nie wie dlaczego Majka uciekała a tak właściwie to wyglądało, jakby przed kimś czy przed czymś uciekała. Najchętniej jednak udałby się na policję i wyjaśnił sprawę, jednak babcia Aniela namawia go aby dali jej czas i aby sprawy ułożyły się bardziej spokojnie.
Majka mieszka wiec z Anielą i Łukaszem, z czasem pomagając im prowadzić rodzinny interes, jakim jest bar w turystycznej bieszczadzkiej miejscowości. I z czasem zakochuje się w Łukaszu, z wzajemnością. Ponieważ chce aby ten związek miał silne podstawy, musi jednak wreszcie wyjaśnić kim jest co robiła na skraju drogi. No i w tym momencie okazuje się, że los nie jest taki łaskawy dla tych dwojga. Czy ta miłość będzie miała siłę aby pokonać przeciwności i czy Majka i Łukasz będą razem? Nie zdradzę.
Niestety, mnie ta książka nie zaskoczyła, dla mnie była przewidywalna ale być może to po prostu moje odczucie i komuś spodoba się bardziej.
Moja ocena to 4 / 6.
"Tu i teraz" to książka obyczajowa, która rozpoczyna się w chwili gdy kobieta , na razie bez imienia, bez dokumentów, bez torebki, bez obrączki na palcu, orientuje się, że nie wiedząc co się stało, znalazła się na jakiejś podmiejskiej drodze. Obolała, z guzem na głowie. Wsiada do pierwszego lepszego autobusu i odjeżdża. Nie w siną dal ale w Bieszczady. Gdzie korzysta z pomocy nieznajomego młodego mężczyzny, Łukasza jak się potem okaże. Łukasz mieszka z babcią Anielą, która go wychowała i nie dowierza kobiecie, której pomógł. Nie dowierza jej bowiem kobieta twierdzi, że ...nic nie pamięta. Mimo tego, że wnuk nie wierzy młodej kobiecie, babcia daje jej schronienie. Biorąc ją pod skrzydła nadaje też imię, Majka, wierząc, że amnezja jednak prędzej czy później ustąpi.
Łukasz nie jest takim optymistą jak babcia, nie wie dlaczego Majka uciekała a tak właściwie to wyglądało, jakby przed kimś czy przed czymś uciekała. Najchętniej jednak udałby się na policję i wyjaśnił sprawę, jednak babcia Aniela namawia go aby dali jej czas i aby sprawy ułożyły się bardziej spokojnie.
Majka mieszka wiec z Anielą i Łukaszem, z czasem pomagając im prowadzić rodzinny interes, jakim jest bar w turystycznej bieszczadzkiej miejscowości. I z czasem zakochuje się w Łukaszu, z wzajemnością. Ponieważ chce aby ten związek miał silne podstawy, musi jednak wreszcie wyjaśnić kim jest co robiła na skraju drogi. No i w tym momencie okazuje się, że los nie jest taki łaskawy dla tych dwojga. Czy ta miłość będzie miała siłę aby pokonać przeciwności i czy Majka i Łukasz będą razem? Nie zdradzę.
Niestety, mnie ta książka nie zaskoczyła, dla mnie była przewidywalna ale być może to po prostu moje odczucie i komuś spodoba się bardziej.
Moja ocena to 4 / 6.
Komentarze
Prześlij komentarz