"Lawenda w chodakach". Ewa Nowak.

Wydana w Wydawnictwie Prószyński i S-ka. Warszawa (2018). Ebook. Premiera 10.07.2018.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa.

"Lawenda w chodakach" to kolejna książka Ewy Nowak, którą przeczytałam i która bardzo mi się podoba. Nie mogłam się od niej oderwać, tak wciągnęłam się w podróż na kartach książki. Podróż jaką odbywają cztery osoby, dwie pary, znany nam z "Wszystko, tylko nie mięta" Kuba i jego narzeczona Magda oraz przyjaciel Kuby Wiktor i jego dziewczyna Damroka. 
Pewnego dnia wpadają na pomysł wyprawy jaką chcą zrealizować. Wyprawy autem po Europie. Z noclegami na kempingach. Pomysł na tyle im się podoba, że go zrealizują. I oto pewnego dnia ruszają z Warszawy aby przez kolejne sześć tygodni zwiedzać Europę. 

Lubię książki i filmy drogi a niewątpliwie "Lawenda w chodakach" jest taką książką. Dodatkowo trasa Magdy, Kuby, Damroki i Wiktora wiedzie po ciekawych miejscach i krajach, stąd można powiedzieć, że to bardzo dobry pomysł na książkę czytaną w czasie wakacji. Chociaż, jak to u Ewy Nowak, nie będzie tylko i wyłącznie lekko i wakacyjnie. Autorka w tej książce po raz kolejny opisuje problem niepełnosprawności (Magda jest osobą niepełnosprawną), porusza tematykę alkoholizmu, przemocy domowej. Wszystko to jednak w zrównoważony sposób bez nachalnych tez i wniosków sugerowanych czytelnikowi. 

Mama Wiktora jest pisarką. Przed wyprawą syna prosi go o czynienie notatek w zeszycie specjalnie do tego przeznaczonym. Akcję książki poznajemy więc dzięki notatkom czynionym  przez Wiktora jak i Damrokę (chociaż na te same sprawy patrzą oni w odmienny sposób) jak i opis  wydarzeń. 
Wyprawa niby to zwyczajnie turystyczna (od Monachium przez Prowansję, Lazurowe Wybrzeże, Hiszpanię, Brukselę i Holandię), stanie się jednak ważna bo prowadząca do wielu istotnych zmian w życiu bohaterów. Często w książkach nadużywa się motywu trzech osób zaplątanych w układ uczuciowy. Tu emocje odbywać się będą w szerszym gronie gdyż w początkowej fazie podróży do czwórki znajomych dołączy tajemniczy Jacek.  Postać wprowadzona nieprzypadkowo gdyż w powieściach Ewy Nowak nawet drugoplanowe postaci są po coś, z jakiegoś istotnego powodu. W tej książce będzie jeszcze parę postaci drugoplanowych, które okażą się bardzo ważne dla treści. 

Podróż, która okażę się czymś więcej niż jedynie zwiedzaniem a przy tym mimo wszystko pozostanie też jednak poznawaniem nowych miejsc, atrakcji turystycznych i po prostu momentami beztroską i leniwym spędzaniem czasu, przyniesie nie tylko zmiany w życiu niektórych postaci. Przyniesie chyba też samoświadomość postaci jak i przekonanie co do tego jak sprawdzają się w nietypowych sytuacjach. A przede wszystkim, że jakby nie było, zawsze mogą na siebie wzajemnie liczyć. 

Myślę, że trasa podróży bohaterów "Lawendy w chodakach" może stać się przyjemnym impulsem do zaplanowania własnej podróży po Europie. 

Ewa Nowak pisze bardzo dobre książki młodzieżowe. Książki, po które chętnie sięgam i ja, która co jak co ale młodzieżą już nie jestem od pewnego czasu. Wraz z zawsze interesującą treścią niosą one bowiem głębsze przesłania podane jednak w mądry i nienatarczywy sposób. 
Bardzo jak to ma zwykle miejsce w przypadku książek pani Ewy Nowak, polecam i "Lawendę w chodakach".

Moja ocena to 6 / 6.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rocznica ...

"Wybacz". Kamila Cudnik.

Obejrzałam "Wednesday" czyli moje pedagogiczne osiągnięcia...