Nieoczekiwanie...


...dla nas samych chyba przede wszystkim, zdecydowaliśmy się wykorzystać jeszcze jeden długo weekend i pojechać do naszego ulubionego miejsca na warmińskiej wsi. Tym razem były dodaktowe atrakcje bo zjechali też nasi przyjaciele z dziećmi, dodatkowo były i inne rodziny z dziećmi, więc było gwarno i bardzo przyjemnie. Ja cieszyłam się z czasu spędzonego z Jasiem i P. ale również właśnie z przyjaciółmi. W ciągu roku ciągle coś się dzieje, żyjemy w pośpiechu, bywa, że z różnych powodów spotkanie się odwołuje a tu udało się spędzić niemal cztery dni , niespieszne. Były wieczorne długie Polaków rozmowy, wspólne lody i wycieczka na wieżę reszelskiego zamku jak również spacer w reszelskim parku położonym pod zamkiem. 
Cieszę się. Do tego, nie ukrywajmy, pogoda rozpieściła, było słonecznie i ciepło, można było zaszyć się w cieniu jabłonek na leżaku bądź jak niektórzy , uciąć sobie drzemkę na hamaku. Tak czy inaczej, miło spędziliśmy czas. 

Nie czytałam niemal nic bo zwyczajowo na wakacjach czytam o wiele mniej i wcale tego nie żałuję. Kiedy wzięłam czytnik na leżak, okazało się, że wolałam siąść przy stole z Jasiem, P, i częścią rodziny przyjaciół i pogadać na różne tematy od ludków i aut pożarnych rysowanych przez najmłodszych po kwestie innego rodzaju. Dobrze jest móc odpocząć i naładować akumulatory. 

Szkoda tylko, że po powrocie nie zastałam w skrzynce awiza na książkę, którą wygrałam przeszło dwa tygodnie temu i co do której wciąż żywiłam nadzieję, że uda mi się ją wygrać. Niestety, wysłana zwykłym listem, zaginęła, sądzę, że dwa tygodnie to dość aby się doczłapała , zwłaszcza, że pozostałe osoby, które książki wygrały, swoje nagrody już dawno otrzymały. Od pewnego czasu znów mamy problemy z naszą pocztą, odpowiedź z instytucji raczej jaka była, każdy może się domyślać. Podsumowując, kiedy ktoś wysyła mi wygraną, nie mam możliwości sugerować mu czym i w jaki sposób wyśle przesyłkę bo zwyczajnie, to nieelegancko, jednak wracamy do niestety, dawnego zwyczaju, że docierały do mnie jedynie wysłane poleconą pocztą przesyłki :( 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rocznica ...

"Wybacz". Kamila Cudnik.

Obejrzałam "Wednesday" czyli moje pedagogiczne osiągnięcia...