"Nielubiana". Nele Neuhaus.

Wydana w Wydawnictwie Media Rodzina.  Poznań (2016). Ebook.

Przełożyli Anna i Miłosz Urbanowie.
Tytuł oryginalny Eine Unbeliebte Frau.

Kiedy wygrywa się w konkursie wydawnictwa świetny t-shirt promujący książki Nele Neuhaus a nie ma się za sobą chociażby jednej książki tej autorki wyjście jest tylko jedno. Jak najszybciej się zapoznać z kryminałami autorki z Niemiec.
Postawiłam na "Nielubianą" jako, że jest to pierwsza z cyklu o parze śledczych. Pia Kirchhoff i Oliver von Bodenstein to prowadzący tę sprawę jak również bohaterowie kolejnych chronologicznie kryminałów Nele Neuhaus.

Zacznę od lekkiej krytyki czy może raczej pewnych spostrzeżeń. Widać, że "Nielubiana" jest pierwszą z cyklu kryminalnego tej autorki. Mam wrażenie, na podstawie opinii o pozostałych książkach , że z czasem jest tylko lepiej.  I, co zdaje się nie jest typowe jedynie dla tej książki a stanowi chyba znak rozpoznawczy autorki, jak dla mnie w pewnej chwili było stanowczo zbyt dużo postaci, z których o każdej jak to w kryminale, warto było jednak pamiętać bo mogła okazać się osobą mającą motyw do popełnienia zbrodni. Bywało, że musiałam wrócić się parę stron wstecz aby przypomnieć sobie jakiś fakt czy wzajemne powiązania postaci.

Akcja książki rozpoczyna się w chwili gdy u stóp wieży widokowej znalezione zostaje ciało młodej kobiety. Prowadzący śledztwo szybko odkrywają, że nie było to samobójstwo a morderstwo. Tropy prowadzą Pię i Olivera do bardzo ekskluzywnej stadniny , w której konie trzyma bardzo wiele osób bogatych. Szybko formuje się krąg osób, które mogły mieć powód by skrzywdzić ofiarę. Zarówno jej mąż, Michael Kerstner, lekarz weterynarii opiekujący się końmi, jak i właściciele stadniny, goście i wszystkie osoby wzajemnie ze sobą powiązane, wszyscy oni mogli być sprawcami. Tym bardziej że, co szybko odkrywają prowadzący śledztwo , ofiara nie była lubiana. Właściwie podczas żmudnego śledztwa nie udało się im poznać chociażby jednej osoby, która o zmarłej Isabel Kerstner wypowiedziałaby się pozytywnie. Nie lubił jej nikt a u wielu osób powodowała o wiele silniejszą niechęć. Kto jednak z tego obnoszącego się ze swoim bogactwem i luksusem towarzystwa darzył Isabel Kerstner aż taką nienawiścią , że postanowił odebrać jej życie?
I, co stanowiło zagadkę przez większość książki, co stało się z małą córeczką państwa Kerstner? Dziewczynka bowiem zniknęła i ślad po niej zaginął.

Wcześniej trochę ponarzekałam, to teraz napiszę co mi się bardzo podobało. A mianowicie polubiłam oboje śledczych, Pię i Olivera. Nie wiem jak w dalszych częściach cyklu ale w tej wydawali mi się w miarę zwykli, normalni. Nie obarczeni wszystkimi nieszczęściami świata, nie zmagający się z nałogami i nie walczącymi jak samotne wilki ze złego tego świata. Pia, trzydziestoośmioletnia kobieta, która rozstała się dopiero co z mężem, z luksusowej kamienicy w mieście wyniosła się na wieś, prowadząc nareszcie takie życie jakie zawsze chciała. Oliver zaś to mąż i ojciec, posiadacz psa (który to pies wyskoczył pod koniec książki jak przysłowiowy Filip z konopi:) ).  Oboje wzbudzili moją czytelniczą sympatię i chętnie przeczytam inne prowadzone przez nich śledztwa opisywane w pozostałych z serii książkach.
Tymczasem pierwszej z tego cyklu książce daję notę 4.5 / 6.

Komentarze

  1. Witam, Zosia z tej strony, ta od Szeptów sumienia. Pię i Olivera uwielbiam, zapewniam Cię, że będzie faktycznie tylko lepiej. Przeczytałam wszystkie książki z tego cyklu. O, przepraszam przede mną Dzień matki i już się cieszę na lekturę. Jeśli o Nielubianą chodzi, kurcze, niewiele już z niej pamiętam, ale czytałam dość dawno. Zachęcam Cię jednak bardzo, bardzo, bardzo do przeczytania następnych.
    Pozdrawiam z upalnego Krakowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Zosiu, dziękuję za komentarz. Tak, domyślam się ,że dalej jest lepiej. I mam nadzieję, że to sprawdzę osobiście. Pozdrawiam serdecznie w ten upalny czas.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Rocznica ...

"Wybacz". Kamila Cudnik.

Obejrzałam "Wednesday" czyli moje pedagogiczne osiągnięcia...