"Najlepszy czeski stand-up". Milos Cermak, Ludek Stanek.

 Wydana w  Wydawnictwie Stara Szkoła. Wołów (2020). Ebook.

Przełożył Mirosław Śmigielski. 

Tytuł oryginału Prisel Buh do kavarny v Karline...

Ojej, mam z tą książką spory problem. 
Otóż, książka ta składa się z dwóch części. Najpierw sceniczny monolog przeniesiony na karty książki jest autorstwa Milosa Cermaka a następnie jest druga część, w której "mikrofon" czy w tym przypadku "pióro" przejmuje Ludek Stanek. Niestety, o ile pierwszą część czytało mi się bardzo dobrze, drugą, cóż, nazwę to wprost, wymęczyłam :( 

Pierwsze przeniesione na kartki monologi Cermaka są według mnie bardzo czeskie, co cenię. Czyli z przymrużeniem oka mówią o sprawach bardzo mądrych, ważnych, istotnych. Przepełnione są też wyrozumiałością dla drugiego człowieka i samego siebie. Plus, są bardzo śmieszne, śmiałam się podczas lektury baaardzo. Ta część w fajny i zabawny sposób opowiada o tym, jak w sumie można odpocząć od pewnych oczekiwań, stresu i pogoni mając już ten wiek, który ludzie lubią określać "wiekiem średnim". Na przykład stwierdza, co stanowi tytuł rozdziału, że , cytuję "Już was nie smuci, że nie dostaniecie Nagrody Nobla" lub "Już nie zależy wam na tym, żeby wszyscy was lubili". Ta część jest naprawdę dobrze napisana, na wesoło ale mądrze. Nie ma wulgaryzmów, a jest naprawdę wesoło, można się odprężyć ale i pokiwać głową ze zrozumieniem.

Jak już napisałam, druga część jest kompletnie inna i w sumie czemu by nie, skoro jest innego autorstwa ale niestety, brakuje jej lekkości, tych mądrych refleksji, którym towarzyszy humor zawarty w części pierwszej. Pisząc, że czytając męczyłam tę część nie przesadzam, naprawdę skończyłam ją jedynie dlatego, że nie mam w zwyczaju pisać o książce, której nie skończę czytać. 

Ponieważ część pierwsza podobała mi się ogromnie i uważam, że ocena wspólna "skrzywdziłaby" ją ogromnie, zdecyduję się na podzielenie ocen.

A więc część pierwszą oceniam na 5.5 /6 a część drugą na 2 / 6. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Refleksyjnie, rocznicowo...

Rocznica ...

20 lat blogu !