"Przedsmak zła". Alex Kava.

 Wydana w HarperCollins Polska. Warszawa (2018). Ebook.

Przełożyła Katarzyna Ciążyńska.

Tytuł oryginalny Before Evil. 

Lubicie powroty do znanych Wam a z jakiegoś powodu nieco porzuconych przez Was autorów? lub autorek, oczywiście? 
Bo ja tak. 
Parę dni temu na jednej z dwóch książkowych grup, w których się udzielam ktoś pisał o przeczytanej książce Alex Kavy i przypomniałam sobie, że dobre dwadzieścia lat temu lub nieco ledwo mniej, zaczytywałam się kryminałami, thrillerami jej autorstwa. 
A nawet korzystając z jakiejś promocji ebookowej parę książek sobie nabyłam. 
Czym prędzej więc "odkopałam" na czytniku parę tytułów i zaczęłam od tego, który co prawda został napisany chronologicznie stosunkowo niedawno, ale zapoczątkowuje serię o profilerce FBI, Maggie O'Dell. 
W "Przedsmaku zła" Maggie pracuje już jakiś czas w Wydziale Badań Behawioralnych w FBI ale dopiero teraz zostaje dopuszczona przez szefa, Kyle'a Cunninghana do swojej pierwszej sprawy w terenie. Jednym słowem, już nie będzie tworzyła profili przestępców na podstawie jedynie zdjęć z miejsc zbrodni a zaczyna jeździć z ekipą w teren. 
No i okazuje się, że ten zawodowy "chrzest" będzie o wiele cięższy niż ktokolwiek mógłby sądzić bo sprawa okazuje się być wyjątkowo ciężka. Śledczy szybko orientują się, że mają do czynienia z seryjnym zabójcą kobiet, w dodatku przemieszczającym się między stanami. Teraz jednak skupiają się na zbrodni, która wydarzyła się w bliższej odległości i muszą dowiedzieć się, kto usiłuje zrobić sobie swoistego rodzaju krwawe polowanie na kobiety. Muszą też dowiedzieć się czy istnieje powiązanie między tą zbrodnią a masakrą dokonaną w przyczepie mieszkalnej, podczas to której zabito trzy dorosłe osoby "przegapiając" jedną z potencjalnych ofiar. Oto bowiem w schronie niedaleko przyczepy udało się ukryć małej dziewczynce, Katie. Teraz wszystkie oczy, w tym niestety, pewnego złego człowieka, skupione są na małej Katie, która musi być bardzo strzeżona aby morderca nie wrócił i nie dokończył swej okrutnej zbrodni.

Liczyłam na dobry thriller, kryminał i nie mam żadnych zastrzeżeń. W końcu -czytałam już książki Alex Kavy  i zwyczajnie wiem, że mogę liczyć na dobry kawałek lektury.
Jednak oprócz samej warstwy kryminalnej ciekawy był opis historii samej Maggie, jej bliskich jak i współpracowników. Okazuje się, że ta sprawa, a właściwie sytuacja pozostałej przy życiu Katie, jest wyjątkowo trudna dla samej O'Dell jako, że i ona jako mała dziewczynka straciła nagle swojego tatę, który to był dla niej niezwykle ważny. Z matką nie ma (niestety, głównie za sprawą działań rodzicielki) właściwie zbyt ścisłych kontaktów. Co nie oznacza, że nie utrzymują ich ze sobą w ogóle. Ale matka nie jest osobą odgrywającą ważną rolę w bieżącym życiu Maggie, chociaż, jakby na to spojrzeć pod kątem tego, że jej postępowanie po śmierci męża było takie a nie inne, trudno jest jednak nie stwierdzić, że jednak na obecne życie śledczej ma pewien wpływ. A na pewno zdarzenia z przeszłości w wielu kwetiach zdeterminowały działania O'Dell jako już dorastającej i dorosłej kobiety.
Tak więc muszę powiedzieć, że mimo, że nie było to łatwe ale na swój sposób nie tyle może spodobało mi się, co pasował mi ten wątek obu osieroconych dziewczynek przedstawiony w akcji książki. Jednej dziewczynki dotkniętej tragedią obecnie a drugiej tej z przeszłości. Tamta dziewczynka na swój sposób uporała się ze swoją żałobą a nawet przekuła ją na swój sposób w wykonywany przez siebie obecnie zawód. 

Sama akcja bardzo ciekawa, szybka, co lubię przy tego typu książkach. Według mnie też ciekawe to to, że nie od razu domyśliłam się, kto jest sprawcą czy raczej może tak, w pewnym momencie nabrałam podejrzeń ale o tym czy miałam rację przekonałam się dopiero pod sam koniec książki. 

Według mnie jak najbardziej warta przeczytania dla osób, które lubią amerykańskie kryminały, śledztwa FBI a również nie do końca warstwę jedynie kryminalną. 
Bo jak się okazuje, trochę tej warstwy psychologicznej również w "Przedsmaku zła" było. 

Moja ocena to 6 / 6.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rocznica ...

"Wybacz". Kamila Cudnik.

Obejrzałam "Wednesday" czyli moje pedagogiczne osiągnięcia...