"Ucichy ptaki, przyszła śmierć". Michał Śmielak.
Wydana w Skarpie Warszawskiej. Warszawa (2023). Ebook.
Polubiłam kryminały Śmielaka odkąd przeczytałam w grudniu 2023 jego "Osadę". Od tej pory korzystam z promocji na ebooki i co pewien czas coś tam sobie kupuję w dobrej cenie. Tym samym mam już całkiem sporo jego książek za sobą.
A teraz przyszła kolej na tę. Czterech przyjaciół z powiedzmy, wczesnej młodości, jedzie na nietypowy wieczór? parodzień raczej, kawalerski w Beskidy. Wyprawa pod hasłem "Szlakiem beskidzkich duchów i upiorów" ma być wyprawą na zasadzie, "co się dzieje w górach, zostaje w górach" i świetną zabawą, ale ostatecznie okazuje się ekstremalną grą o przetrwanie.
Czytałam (już po lekturze), tak raczej z ciekawości, opinie i widzę i zadowolonych czytelników i mniej zadowolonych. Mnie się podobała, chociaż przyznaję, że bardzo dosadne i krwawe opisy zadanych przed śmiercią ofiarom tortur, zwyczajnie omijałam wzrokiem. Bardzo nie lubię dosłowności i brutalności, a tu tego trochę było, no ale trudno.
Ogólnie pasował mi styl opowieści, bowiem to, co się wydarzyło poza szlakiem, opowiada przebywający w szpitalu psychiatrycznym jedyny ocalały członek tej wyprawy. I właśnie jakos styl mi pasował do faceta, który jeszcze parę tygodni temu miał mieć zapowiedź świetnej zabawy i ślub z ukochaną, a tu nagle los zafundował mu inne rozwiązanie.
Myślę, że tym, którzy lubią książki autora, ta się spodoba, jeśli jeszcze jej nie czytali, ale ona chyba ma już parę lat, więc pewnie miłośnicy dobrze już ją znają.
Moja ocena to 5.5 / 6.
Komentarze
Prześlij komentarz