"Emilka dojrzewa". Lucy Maud Montgomery.

 Wydana w Krajowej Agencji Wydawniczej. Poznań (1990).
Przełożyła Maria Rafałowicz-Radwanowa. 
Tytuł oryginalny Emily Climbs.

Druga część opowieści o Emily Byrd Starr za mną. Jak pamiętamy, dawniej starano się spolszczyć imiona i stąd Emilka a nie Emily, chociaż osobiście wolałabym właśnie Emily. Cóż.
Ta część podobała mi się jeszcze bardziej od pierwszej, która przecież bardzo mi podeszła!
Emilka po wielu perypetiach jednak może kontynuować naukę i czyni to. Jadą wraz z Ilzą, Perrym i Tadziem do szkoły w Shrewsbury, gdzie przez trzy lata Emilka mieszka u srogiej ciotki Ruth (zaskakująca postać, ciekawie ewoluuje wraz z upływem czasu i akcji książki). 
W tej części Emilka uczy się, poznaje nowe osoby, ale wciąż najwierniej trwa przy przyjaciołach z miejscowości, w której mieszka z krewnymi w Srebrnym Nowiu. Niestety, w czasie nauki ma zakaz pisania powieści, nad czym ogromnie ubolewa, ale udaje jej się i tak rozwijać swój talent literacki. 
No i ku mojej radości nie ma w tej części aż tak dużo Deana, wobec którego, jak zdążyliście się zorientować po pierwszej części, o której pisałam, żywię dużą dozę nieufności. 
Pod koniec części już widzimy, ku czemu to zmierza. Nie musimy obawiać się zauroczenia Emilki postacią Deana, w jej głowie bowiem, czy może raczej w sercu, jest Tadzio. Postać, którą autorka szykuje nam na wielkiego malarza, ciekawe więc mogłoby być połączenie takich dwóch artystycznych dusz.Ale jest to postać z niemałym rodzajem "bagażu" a mianowicie toksyczną matkę,która to dodatkowo żywi ogromną niechęć do Emilki, żeby nie określić jej uczuć względem dojrzewającej dziewczyny, dosadniej. 
Faktycznie, w tej części z dziewczynki Emilki staje się nasza bohaterka młodą dziewczyną Emilią. Ma jednak swoje pasje literackie i nieustannie wydaje się częściowo stąpać gdzieś wysoko w chmurach. Przyjemnie mi się tę część czytało a przede mną trzecia i ostatnia część, a mianowicie "Emilka na falach życia" i już zajrzałam na koniec, aby dowiedzieć się, z kim ostatecznie zwiąże się młoda kobieta. 

Tymczasem moja ocena tej części to 6 / 6. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Refleksyjnie, rocznicowo...

"Tam, gdzie najlepiej się umiera". Jakub Bielawski.

"Dzień matki". Ilona Zdziech.